Blog

Marysia & Maciek - nietypowe wesele Dzisiejszy wpis chciałbym poświęcić wyjątkowemu zleceniu, jakie miałem przyjemność ostatnio realizować. Muszę przyznać, że ten dzień nastroił mnie optymistycznie na wiele kolejnych tygodni. A to wszystko dzięki temu, że wyjątkowa Para Młoda, jak nikt inny, potrafiła zarażać dobrą energią ;)

Pewnego dnia zadzwonił do mnie telefon. W słuchawce usłyszałem „Cześć z tej strony Dawid, szukam fotografa na ślub. Czy masz wolny termin …?”. Po krótkiej rozmowie umówiliśmy się na spotkanie w Rzeszowie przy pysznej kawie.

Tym razem coś dla miłośników górskich wędrówek bieszczadzkimi szlakami. Nasza wyprawa została skrupulatnie zaplanowana, długo wyczekiwaliśmy odpowiednich warunków pogodowych, aż wreszcie wszystko co sobie zaplanowaliśmy urzeczywistniło się. W pewne sierpniowe popołudnie wraz z Agnieszką i Łukaszem udaliśmy się na Połoninę Wetlińską, aby tam na szczycie w ostatnich promieniach słońca uchwycić i zamknąć w kadrze ich uczucia, miłość i radość. Czy i jak nam się to udało, oceńcie sami.

Zapraszam na kolejną porcję zdjęć, ale tym razem rozmaitych, gdyż jest tu reportaż z dnia ślubu, a także sesja poślubna. To był niesamowity i pełen wrażeń dzień dopracowany w najdrobniejszych szczegółach.

Zapraszam do oglądnięcia reportażu ze ślubu, jaki wykonałem w sezonie 2017. Głównymi bohaterami dzisiejszej opowieści są Kamila i Andrzej, mieszkający w Tyrawie Wołoskiej. Ceremonia zaślubin odbyła się w kościele parafialnym Św. Mikołaja Biskupa.